Jak zauważyliście, wpisów na blogu przybywa choć tempo które chciałbym utrzymać niestety nie jest dla mnie zadowalające…
Tytuł wpisu nawiązuje poniekąd do stanu w jakim obecnie tkwię… tak, to swoisty paradoks – posiadać materiału na tyle, że jego ilość przytłacza, a jednocześnie aby stworzyć bardzo spójny obraz czegoś brakuje…
W głowie mam już pomysł na następny film, nawet ‘zaczyn’ montażu już leży na dysku i ‘dojrzewa’. W ciągu kilku najbliższych dni, mam w zamiarze zebrać brakujące ogniwo aby ukończyć w/w film.
Na dziś zostawiam Was z panoramą tej jakże urokliwej miejscowości – Wisły. Zdjęcie wykonałem przy okazji wypadu na 55 Tydzień Kultury Beskidzkiej.